niedziela, 10 lutego 2013

ani mnie grzeje ani ziębi

Janusz Palikot, jego nerwowe reakcje i problemy jego ruchu. Jeżeli mam jakieś polityczne i społeczne poglądy , to ta grupka jest mi biegunowo przeciwna, a samego szefa mam za wyrachowanego cynika niewartego żadnego poparcia (ani też większej uwagi - pomimo nieustannego zawracania głowy). W takich momentach, kiedy puszczają nerwy, spadają maski i wychodzi jakaś prawda o człowieku. Ostatnio właśnie Palikot odkrył siebie. Wielu się zdziwiło. 

Zupełnie nie po drodze mi z Wandą Nowicką, o której zasiadający na sąsiednim stołeczku w Parlamencie szef powiedział, że "może chce być zgwałcona?" czym wywołał polityczną burzę i lawinę komentarzy. Ale w sumie co tu komentować ? Najlepszym komentarzem są głosy w wyborach.   

A swoją drogą ciekawa obserwacja tego jak ten - pożal się Boże - Ruch zjada własny ogon. I jak w całym tym zamieszaniu próbują trzymać fason . Miała być prosta sztuczka: zamieniamy marszałek Wandę na marszałek Annę, przy okazji  robiąc wielkie zamieszanie, gdyż marszałek Anna jest osobą transseksualną i byłaby z tego światowa zamiecha - Ruch rósłby w siłę, wyborców by przybywało, a Palikot z Grodzką zdobyliby okładki wszystkich światowych tygodników opinii. Nie trzeba być politycznym specem, żeby zwietrzyć grubymi nićmi szytą manipulację i że ktoś tu kogoś traktuje bardzo instrumentalnie.Coś poszło nie tak i akcja - jak widać - obróciła się przeciw. No cóż, bywa. Nawet nie jestem ciekaw jak szef ugrupowania będzie próbował ratować twarz. Na razie minę ma "srającą".

Jakąś swoją analizę zawarłem tuż po wyborach. Myślę, że cały ten jego ruch podzieli los Samoobrony, i w przyszłych wyborach nie przekroczą progu wyborczego. Polityczni komentatorzy znajdują coraz więcej analogii między tymi dwoma ruchami. Myślę, że teraz Ruch Palikota teraz najpierw się podzieli a z czasem zniknie w politycznym niebycie. Wesoła gromadka Palikota miedzy drugim a trzecim etapem procesu grupowego dobrze się już poznali, różnicują się wiedzą kogo na co stać - przeżywają kryzysy . Czwarty etap to nowy impuls lub równia pochyła. Ja myślę, że to drugie.

A dzisiaj kolejna wypowiedź innego lidera Ruchu - ""Nowicka zachowała się po świńsku wobec Anki Grodzkiej, bo tak się nie robi, że się kogoś wypuszcza, a potem nie rezygnuje". Jakby to skomentować? Ten styl mówi sam za siebie - no przedszkole publiczne... 

Janusz Palikot obraził Wandę Nowicką