piątek, 5 listopada 2010

Niesprawiedliwość i bezprawie

tak można skomentować wyrzucenie Kluzik Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak z PiSu.

wobec całego tego wyrzucenia uczucia mam ambiwalentne

z jednej strony - to normalne kobiety były i jako jedne z nielicznych w PiSie mówiły " ludzkim głosem", wyrażały własne zdanie, będąc jednocześnie lojalne wobec własnej partii nie dołaczały do grona klakierów i przydupasów Szefa.. Chciały działać w ramach demokratycznych procedur, ale to se ne da... - przynajmniej w tej partii, której członkowie - w myśl obecnego trendu winni przypominać pacynki , którymi można ręcznie sterować czy też wiernych wyznawców odzwierciedlających jedynie słuszne poglądy prezesa. Dodajmy prezesa, który nie zachowuje się normalnie – jednym z objawów nienormalności jest pozbywanie się najbardziej prominentnych członków własnej partii w przededniu samorzadowych wyborów. Dodać tu należy , że zarówno Rostkowska jak i Jakubiak były bardzo bliskimi współpracownicami zmarłego Lecha o którego pamięć i wolę tak bardzo dba Jarosław - widać więc jakąś niespójnosć...

z drugiej strony – zgadzam się z komentarzem Miecugowa – przyznać trzeba że obie panie uczestniczyły w wielkiej, szeroko zakrojonej akcji okłamywania społeczeństwa podzczas kampanii prezydenckiej...

żal więc i nie żal....


ostatecznie PiS – już dziś postrzegane jako partia, która przestała pełnić rolę demokratycznej opozycji pogrąża się jeszcze bardziej – niewielu już słucha z uwagą wynurzeń sfrustrowanego Kaczyńskiego i bezbarwnego Błaszczaka , tudzież pomniejszych członków , którzy starają się robić dobrą mine do złej gry i zdaje się, że mają coraz większy kłopot.... bo ileż można o katastrofie?... A w parterze to nawet ci co jeszcze niedawno tą partię popierali dziś przestają się do niej przyznawać. Popierać PiS to dziś obciach...


a opozycja jest potrzebna , i paradoksalnie – zaczyna być widoczny jej brak! Nikt już nie podejmuje poważnej politycznej debaty , jeśli już padają jakieś argumenty to takie jak ten o "złych ludziach" którzy rządzą polską a od miesięcy głównym tematem politycznych sporów jest temat smoleńskiej katastrofy... PiS nie jest w stanie pełnić rolę konstruktywnej opozycji a takie ruchy jak dzisejszy tylko ją od tej roli oddalają - w efekcie ze słabym SLD w tle - władza jest pozbawiona kontroli – a to nie jest sytuacja dobra.


Uparcie twierdzę, że jest dziś miejsce dla nowoczesnej partii centroprawicowej i widać jakąś pustkę na politycznej scenie. Tą pustkę dostrzegają też wyborcy. Gdyby PiSowscy liberałowie pokusili się o stworzenie takiej formacji, kto wie, czy taka akcja nie skończyłaby się sukcesem?

W każdym bądź razie daję im większą szansę niż Palikotowi na centrolewicy.



50 komentarzy:

  1. Dla mnie to żadna różnica. Kanalia to kanalia i te baby do kanalii zaliczam. O tyle niebezpieczne, że zdolne do sprawiania wrażenia, że w nich coś ludzkiego jeszcze zostało. Nie ma o czym mówić - sprzedajne kreatury, oddane ze wszystkim kanalii i same takie same - że odrobina czegoś ludzkiego w nich została? Bo łaskawy pan wreszcie kopnął w kaprawy pysk, chociaż lizały gdzie popadnie? Biedactwa miały inną wizję zdobycia władzy, żeby sobie panisko mogło nas wyryćkać bez oporu? Taka krzywda! Taka niewdzięczność - może jeszcze przygarnie? Nie? Jaka szkoda :D

    Co do czegokolwiek konserwatywnego, to w tym ugrupowaniu nie ma NIC i tylko tyle może z niego wyrosnąć - NIC!
    Im szybciej to zniknie bez śladu, tym szybciej twoja wizja partii konserwatywnej się spełni. Tyle, że próżne marzenia, jeszcze długo w tym kraju będą tacy, co na tę patologię będą głosować, bo część społeczeństwa mamy tak ogłupiałą, tępa i zdeprawowaną, że tego nie widzi.
    Dlaczego tak jest? Bo katolicy zamiast bredzić po kruchtach i wspólnotach o dawaniu świadectwa i wywracać gały jak opętani do nieba, powinni pogonić tę bandę i raz na zawsze dać ŚWIADECTWO!
    Wtedy będzie można zacząć budować Konserwatyzm, o ile Głódź i reszta pozwoli.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dudi
    zajrzałam na Twój drugi blog , on bardziej do mnie przemawia , bo polityki tam mniej .Widzialam ,ze do Proroka wróciłeś , dobrze od czasu do czasu przeczytać po raz kolejny , to co już kiedyś czytalismy .
    Ten spektakl polityczny przypomina mi nie kabaret , bo to by było zabawne , a to jest farsa , nasz wieczny chocholi tanieć , wielkie niespełnienie , obraza jak moga nas nie rozumieć.
    Nie oszukujmy kazdy z tych poslów ( czytaj osłów) idzie nie po to by coś zrobic dobrego , tylko budżet podratować .Jak spojrzy sie na zachód , to tam najpierw trzeba mieć szmal by iśc do polityki i tzrepać jeszcze większy szmal.Obie Panie choc mówią ludzkim głosem , niestety dały d..... Mozna raz się sparzyć , ale gdy przytrafia to sie częściej to prawy człowiek bierze miotle i odlatuje , tam gdzie widzi sens dzialania.Oportunizm , cholerny perz .Czy ktos wyciagnie jaakieś wnioski z tej sytuacji , wątpię .
    Optymistycznie mysle tak , moze obie Panie są "kamykami" na których potknie się JK :)))

    Dudi szkoda ,ze mieszkasz przynajmniej trzy rzuty od mojej Mieścinki , miłoby było wypic od czasu do czasu kawę nie tylko wirtualną .Na deser
    Moim przyjacielem jest ten, kto lubi mnie za to, jaki jestem Thoreau

    OdpowiedzUsuń
  3. Dyszczo - no czułem że jad wylejesz - :) delikatnie rzecz ujmując - Twoja optyka nie jest moją - i dość długo widziałem w PiSie potencjał do stania się całkiem solidną opozycją, której filarami mogły być wyrzucone posłanki i jeszcze kilku w miarę umiarkowanych polityków - teraz już nie ma szans...

    Niunia - no zrobiłem wywiad i mieszkam strasznie daleko ;) póki co więc kawki tylko wirtualne, ale zobaczymy, co życie przyniesie - co do blogów to polityczne wywnętrzanie się zupełnie nie pasowało do formuły tamtego starego - powstał więc ten :) tu więc jest politycznie/społecznie, tam jest bardziej sobie a muzom - zapraszam oczywiście na obydwa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spotkałem "prawdziwych polaków" i to natychmiast spowodowało reakcję.
    Cokolwiek by nie mówić, bliżej mi do Niesiołowskiego, Kutza czy Palikota niż do tego załganego towarzystwa. Toż chyba nie przypuszczasz, że one wierzyły w to co robiły? A jeżeli wierzyły to tym gorzej dla nich i mojej o nich opinii. Wyjątkowo obrzydliwe baby! Może jeszcze wtedy, gdy tam był Borusewicz, Sikorski czy Mężydło, można było mówić o jakichś sensownych ludziach, ale teraz to nawet jeżeli ktoś tam normalny był, to już szmata jest nie człowiek i o czym tu mówić? Zapał tych pań był obrzydliwy a napaści na przeciwników poniżej wszelkiego poziomu i to, że potrafią się odezwać odrobinę mniej obrzydliwie, niż ich śmierdzący padliną mocodawca, niczego nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć Dudi
    Znów zgadzam się z Dyszczem. Niestety pamiętam dobrze IV RP - panstwo policyjne nieomal - i nie przypominam sobie by Jakubowskiej czy Kluzik Rostkowskiej tamte ekscesy i nadużycia wladzy przeszkadzały. Nie przeszkadzali im koalicjancji pis-u od Leppera i Giertycha. Meczy mnie więc jedno pytanie - co te reformistki w pisie robiły gdy zaszczuwano np ich koleżankę Barbarę Blidę? Mam je gdzieś, najchętniej bym ich więcej nie oglądał.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dyszczu
    czy nie sadzisz ,że częśc tych polityków , których wymieniłeś np.Niesiołowski, Sikorski toż to są cynicy .Spojrz jaka droge przeszedł Niesiołowski by ciągle byc przy korycie , myślisz ,że on ma jakiś moralny kręgosłup. Czy Sikorski , Męzydło ,Borusewicz nie wiedzili co sie działo w PIS ? Czy nie przykladali ręki do koalicji "wątpliwe" Zatem chyba nie wystarczy zmienic piórka by powiedziec , ja niewinny?

    Kartku
    co do Blidy mnie meczy co inni równiez w tej sprawie robiią , bo to prawdziwa kompromitacja , czaski film , nikt nic nie wie

    OdpowiedzUsuń
  7. Niuniu, ja napisałem do kogo mi bliżej i kto miał odrobinę więcej przyzwoitości niż te gadziny. Na razie wcale się nie odniosłem do tego jak bardzo mi bliżej :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam z rana!
    rozumiem Was dobrze

    ale - w zasadzie każdemu , kto jakiś czas porusza się w politycznym świecie można urządzić wypominki... Zresztą - nawet patrząc na siebie - dziś robię, myślę , mówię zupełnie co innego niż dajmy na to pięć lat temu... czy wówczas byłem nieszczery i fałszywy? bynajmniej.. ot- w innych ramach - (vide:poprzednia notka) Unikam więc jak ognia generalizacji i łatwych ocen, i bardziej liczy się dla mnie "tu i teraz" (chyba rozminąłem się z powołaniem - mógłbym być na przykład obrońcą z urzędu ;P )

    - widzę Kluzik Rostkowską jako dojrzałego polityka, który jest otwarty i potrafi rozmawiać jasno precyzując swoje poglądy, podejmować merytoryczną dyskusję bez populizmu, ferowania łatwych wyroków, czczych oskarżeń i sypania inwektywami- a to w kontekście PiSu to już bardzo dużo.

    datego na taką Rostkowską patrzę życzliwie i wolałbym takich ludzi po stronie obecnej opozycji niż tych wszystkich Błaszczaków, Ziobrów i Brudzińskich (o szefie już mi się nie chce pisać) - w każdym bądź razie język publicznej debaty byłby nieco inny a argumenty bardziej merytoryczne - co za tym idzie miej adrenaliny u adwersarzy i jadu, który przy okazji się sączy (wszak akcja wywołuje reakcję , prawda Dyszczu? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Swoją drogą, to wprost niezwykłe, jak media promują te przegrane hieny, pobite przy padlinie! I radość, że wreszcie nie muszą mówić o Palikocie - Palikot zmarginalizowany, bez zaplecza, przegrany - co za ulga! A Panie takie skrzywdzone - może zmieniły panie zdanie o Jarosławie? Nie? Jakie szlachetne! A stałe w uczuciach! - toż to wartość sama w sobie!
    Panie Dudi, nie ważne czy Palikot jest zmarginalizowany, ważne jest, żeby się im nie dać oszukiwać, bo ciągle coś kombinują.

    OdpowiedzUsuń
  10. mediom to się trudno dziwić, bo sprawa ciekawa - panie mają swoje pięć minut , Palikot też zresztą miał - porównanie jakoś samo się narzuca, bo sytuacja podobna - różnica jest taka, że Palikot sam się wyrzucił...

    zaplecze - ważna rzecz by coś zbudować, druga ważna rzecz - poparcie społeczne...

    OdpowiedzUsuń
  11. Dudi
    wirtualne też sa pyszne :) , ażycie pisze takie scenariusze jakie sie człowiekowi nie sniło , zatem , kto wie , kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jeszcze wrócę z uporem maniaka do swojego najbardziej zasadniczego pytania. Gdzie są katolicy, gdy banda zdegenerowanych kanalii wiedzie ich współwyznawców z pochodniami przeciwko współobywatelom, stosując najgorsze obelgi, oskarżenia, manipulacje, półprawdy i jawne kłamstwa? Gdzie są ze swoimi wartościami, ideałami, moralnością i zwykłą uczciwością? Gdzie wasza miłość i dobro, gdy zidiociałe tłumy bredzą o WASZYCH wartościach nieprawdopodobne głupoty i nawołują do nienawiści, łamiąc prawie wszystkie Przykazania Boskie, nie mówiąc o zwykłej przyzwoitości? Powiecie, że druga strona nie jest bez winy? No nie wiem - druga strona to ja, a ja tego gówna nie wywaliłem nam na łeb. O drugim policzku też już mowy nie ma, bo ileż razy można dostawać po pysku?

    OdpowiedzUsuń
  13. Napisałeś: "Popierać PiS to dziś obciach..."
    Zastnawiam się, czy trudno Ci się zdobyć na asertywność, czy świadomie zakłamujesz rzeczywistość, podając opinie za fakty?

    OdpowiedzUsuń
  14. Dyszczo - katolicyzm ma wiele nurtów i bycie katolikiem nie oznacza automatycznie bycie zwolennikiem Kaczyńskiego i Rydzyka - są tacy, są też inni... i są też reakcje na to, co opisujesz, jest wewnętrzny spór - z tym ,ze nie są na tyle medialne by były wystarzczająco głośne... ja na ten przykład wywnętrzam się na swoich blogach

    Anonimowy - owszem trudno zdobyć się na asertywność - powiem więcej: NIE SPOSÓB przy obecnej polityce PiS przyjąć postawy "ty jesteś OK, ja jestem OK" - taką postawę przyjmuje się wtedy, gdy zakładam dobre intencje - tu mamy do czynienia z optyką wojenną, która chce tylko burzyć , wszędzie wietrzy spiski i złe intencje, sypie jak z rękawa oskarżenia i inwekywy - i nie mozliwe jest jakiekolwiek porozumienie czy zgoda - ostetecznie wobec takiej postawy moim prawem jest zachowanie nie asertywne.

    co do obciachu - cóż, widzę i opisuję - w moim otoczeniu ci , którzy jeszcze niedawno popierali PiS dzisiaj siedzą cichutko, wielu kandydatów na samorzadowców czy prezydentów jak ognia unika identyfikacji z partią tworząc komitety o wymyślnej nazwie - to coś znaczy... a był już w PiSie taki jeden co takie zjawisko zauważył - zaraz go wywalili - nazywał się Migalski...

    OdpowiedzUsuń
  15. I o te reakcje chodzi - żeby były słyszalne.
    Co do asertywności, to byłem pewien, że jej definicja jest nieco inna, ale człowiek uczy się całe życie :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Dudi! to o czym piszesz jest kontrowersyjne bardzo! Bo jednak ta pani razem JK oszukali kilka milionow ludzi (a dobrze im tak, jak sa naiwni!) ze JK to aniol nawrocony!
    To mniej wiecej tak, jak by nagle Beria przeszedl na strone Bialych, a Gomulka zaczal glosic, ze Jasienica to geniusz!
    Jestem calkowicie po stronie Dyszcza i najwyzszy czas nazywac rzeczy po imieniu!
    (moj adres na URL niechcial przejsc! wiec wysyalm anonimowo, choc wcale sie nie ukrywam!)
    baba
    Przeciez do cholery, sa jakies granice poczucia przyzwoitosci i prostych zasad, ze jest sie uczciwym czlowiekiem!
    A te panie nie sa uczciwymi w obec tej czesci elektoratu, ktore dzieki nim glosowyly na karla!
    I dalej udaja, ze karzel to wielki medrzec?!
    No dobrze. Nic nieznaczace osobki i nie warto sie nimi zajmowac.
    A swoja droga- bardzo mi sie podoba twoj blog, a wlasciwie oba blogi, bo do tego drugiego tez zajrzalam. Fakt, zupelnie inne w temacie.
    Ale oba bede chetnie odwiedzac!

    OdpowiedzUsuń
  17. Dudi! wcale nieche byc anonimowa! Ale mi pisze, ze w moim adresie sa niewlasciwe znaki! Ja tego adresu uzywam od lat i za bardzo nierozumiem dlaczego!
    baba

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Babo! Bardzo mi miło ! :)

    Ja jednak mam postawę domniemania niewinności - gdzieś to też wybrzmiewa w komentarzach, że one autentycznie chciały zmienić i język i sposób działania tej partii - gdyby im się udało (zwłaszcza gdyby pociągnęły ten trend po wyborach prezydenckich) byłoby z pożytkiem dla wszystkich.

    jak piszesz komentarz jako anonimowy - wystarczy nicka w nazwie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. znaczy w opcji "nazwa/adres url"

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeżeli jednak chodzi o TE panie, to straciły niewinność ostatecznie i nieodwołalnie, gdy ostentacyjnie, na wizji i z premedytacją odsądzały od czci i wiary swoich adwersarzy, odmawiając im prawa do wypowiedzi, argumentacji i honoru, same w pełni świadome tego co robią - dotyczy to w szczególności pani Jakubiak. One nie w dobrej wierze to robiły, one wiedziały, ze swoją działalnością otwierają drogę najgorszym kanaliom w polskiej polityce. Całe szczęście im się nie udało, ale byłem zmuszony głosować na kandydata, którego w innej sytuacji bym nie wybrał.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dyszczo - to jest szeroki problem... co do Jakubiak zgadzam się, że jako polityk bardzo ulega wpływom i tańczy jak jej zagrają - na dłuższą metę traci na wiarygodnosci - jest natomiast znakomitym służbistą... mnie na przykład zdziwiła wiernopoddańcza postawa po sławetnym "przeczołganiu" przez Kaczyńskiego, Kluzikowa natomiast robiła , myślała i mówiła swoje i nie dała się sprowadzić do parteru -za to ją cenię..

    a każdemu daję prawo do zmiany poglądów - wielu takich znajdziemy w polityce - i są tacy którzy wobec ewolucji własnej partii przestali się mieścić w jej formule ale też tacy którzy zmieniają barwy po to by utrzymać się przy władzy (taki płyciutki pragmatyzm) - dlatego mam oczy szeroko otwarte i zawsze staram się dociec dlaczego? I wtedy wychodzi - kto jest kanalią (Dyszczo - nauczyłem się od Ciebie tego słówka... nie wiem czy to dobrze czy źle ;P ) a kto rozsądnym człowiekiem żyjącym w zgodzie z sobą

    statnio np. bardzo się dziwię Ujazdowskiemu , którego zawsze bardzo ceniłem i podejrzewam, że chłop ma dziś kaca moralnego

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie jestem sądem od rozsądzania poziomu nieprzyzwoitości i politycznej prostytucji (tak, tak, to uprawnione stwierdzenie) - ja mam kiedyś wybrać i zagłosować na kogoś kto nie budzi mojego oporu i obrzydzenia. Wiesz, nie mam oporów, żeby zagłosować na Palikota, który dla mnie wcale nie jest kontrowersyjny, chociaż (uwaga, uwaga! tłumaczę się) niektóre jego wystąpienia są sztuczne i nieporadnie teatralne, ale nie poprę już tych miękkich kręgosłupów z Polski Plus, czy tych nowych padalców, którzy co prawda skopani przez wodzusia ale cokolwiek by nie robili, będą deklarować poddaństwo i wierność kanalii, w imię diabli wiedzą czego, bo przecież nie powiesz, że w imię czegokolwiek dobrego!

    Co do "sączenia jadu" - zauważyłeś, żebym "sączył" jad? :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Dyszczo, Ty nie "sączysz" - "wylewasz"! :D

    o Palikocie widzę że bedziemy w kazdej notce dyskutować :) co do politycznej nieprzyzwoitości i rozsądzania, cóż - trzeba jeśli chce się dokonywać dobrego wyboru.... - ja tam przyznaję prawo do zmiany poglądów i czasem taka zmiana jest wyrazem przyzwoitości - żeby być kontrowersyjnym wymienię tutaj Marka Jurka jako przykład :D ale kilku innych mi przychodzi jeszcze na myśl: np Antoni Mężydło, a żeby bukiecik był urozmaicony dodam Kuronia z Modzelewskim... po stronie negatywnych przykładów politycznych kameleonów wymieniłbym Rysia Czarneckiego, Rysia Bendera i Jacka Kurskiego

    OdpowiedzUsuń
  24. To jest trochę tak, że nie każdy musi okazywać ostentacyjny entuzjazm i przejawiać nieprzepartą ochotę do gnojenia i wyszydzania, nie mówiąc poniżaniu i wyzwiskach. Mężydło się w to nie bawił, Borusewicz się w to nie bawił, a nawet Marek Jurek (chociaż dla mnie nie mniej kontrowersyjny jak dla ciebie Palikot), zachowywał znaczny umiar. Sikorskiemu zdarzały się dziwne wypowiedzi, podobnie jak Marcinkiewiczowi. Kuroń i Modzelewski to zupełnie inna kategoria ideowych komunistów, którzy ze zgrozą zobaczyli wynaturzenie i w końcu zbrodniczość systemu. Gdyby tak się zachowywali wywalani z PiS wyznawcy Jedynego Prezesa, to bym się z tobą zgodził.

    Co do jadu, pełna zgoda :D
    Pytanie - jaka była akcja, jeżeli jest taka reakcja?

    OdpowiedzUsuń
  25. Dudi, Dyszczu
    jak już wylewać , to moze nie za kołnierz :))
    Posłuchajcie fajne niech ta polityka troszke poczeka :))

    OdpowiedzUsuń
  26. Niunia masz całkiem niezłe intuicje ;)

    czasem trzeba odsapnąć od polityki
    i pomyśleć o czymś innym

    chociaż... ekhm... dzisiaj dziesiąty... nie lubie dziesiątych...

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja te oszustki bym wykluczył z sejmu zabrał im imunitet.
    Jak można było część społeczeństwa tak oszukać.
    Psychopata to jest chory człowiek nie uleczalnie wiem coś na ten temat.
    A one chciały nam zafundować Głowę Państwa która nawet nie wiedziała że miała kampanię prezydencką

    OdpowiedzUsuń
  28. Wiedział Zbyńku, wiedział. To była wyrachowana i cyniczna gra hucpiarzy i część społeczeństwa się na to złapała. Teraz będą tworzyli ugrupowanie "konserwatywne" - ciekawe z czego będą czerpali ten konserwatyzm? Dla mnie konserwatyzm to prawość a tu w dorobku tylko fałsz, obłuda, manipulacja i podłość.

    OdpowiedzUsuń
  29. "co do obciachu - cóż, widzę i opisuję - w moim otoczeniu ci , którzy jeszcze niedawno popierali PiS dzisiaj siedzą cichutko, wielu kandydatów na samorzadowców czy prezydentów jak ognia unika identyfikacji z partią tworząc komitety o wymyślnej nazwie - to coś znaczy"
    To znaczy, że ci ludzie nie są asertywni. A może więcej: tchórze po prostu.
    I nie udawaj, Dudi, że nie wiesz o co chodzi!
    Razem z innymi rzucasz tylko kalumnie bez żadnych konkretów!
    Widać, jesteś w tej drugej grupie. Szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  30. Cześć Zbyniek, dawno Cię nie było :)
    No jeśli wziąć na tapetę wczorajsze wypowiedzi europosła Kamińskiego (swoją drogą :wow!) to niedoszła Głowa była w pełni poczytalna , co do posłanek to ta kampania będzie się za nimi ciągnąć - ja mogę pisać za siebie ale patrzę życzliwie na to całe środowisko outsiderów - jak nie mają bata nad sobą to mówią całkiem ciekawie

    Anonimowy - skoro jesteś taki asertywny to może byś się przedstawił? I nie wiem w drugiej grupie? hmm wedle jakiego podziału? Jeśli zwolenników i przeciwników PiS to i owszem - nie jestem zwolennikiem...
    A właśnie wróciłem z wieczoru pieśni patriotycznych dużo tam było zwolenników PiS, bardzo miło spędzilismy czas - a taki jeden urzędnik powiedział mi (na ucho!) "wiesz, ja jestem po stronie PiS ale nie popieram tego co robią" i jak to rozumieć? ,
    dostałem też ulotkę lokalnych kandydatów (niebieską) w której nie ma ani słowa nie ma nt. macierzystej partii, żadnego logo, NIC co by pozwalało ich zidentyfikować... nawet hasła mówią o "uczciwości i równości"- dochodzi do tego, że członkowie tej partii się za nią wstydzą... jeszcze niedawno zupełnie tak nie było - tak więc moje doświadczenie jest moim doświadczeniem i mam prawo o tym pisać jak również wyciągać wnioski z tego co widzę. Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  31. 1. Może się przedstawię, a może nie.
    Mam prawo się nie przedstawiać, gdyż m.in. dają mi je zasady Internetu, jak rónież ten blog, pozwalający wybrać opcję nadawcy.
    Dopiero, gdy ktoś się z Tobą nie zgadza, to domagasz się ujawnienia?

    2. Jest obciach i jest coś, co nim nie jest, a o czym inni mówią, że to obciach. Wierzyć plotkom, oszczerstwom, ulegać stereotypom i propagandzie - to jst dopiero obciach!

    3. Anonimowy pisze...
    Napisałeś: "Popierać PiS to dziś obciach..."
    Zastnawiam się, czy trudno Ci się zdobyć na asertywność, czy świadomie zakłamujesz rzeczywistość, podając opinie za fakty?
    7 listopada 2010 23:02

    W tej drugiej grupie?

    OdpowiedzUsuń
  32. "jeden urzędnik powiedział mi (na ucho!) "wiesz, ja jestem po stronie PiS ale nie popieram tego co robią" i jak to rozumieć?"

    Że jest tchórzem?

    "ulotkę lokalnych kandydatów (niebieską) w której nie ma ani słowa nie ma nt. macierzystej partii, żadnego logo, NIC co by pozwalało ich zidentyfikować..."

    Są fałszywi?

    OdpowiedzUsuń
  33. Dlaczego ludzie się boją i wstydzą?

    Zwykle dlatego, się ich straszy i wyśmiewa.

    PS Dzięki za pozdrowionka.
    Pozdrawiam Dudiego, którego kiedyś cechowała empatia i przenikliwość myślenia.

    OdpowiedzUsuń
  34. E tam straszy i wyśmiewa. Jak Komorowski coś walnie, a jest niezły w przejęzyczaniu, to wszyscy pokładają się ze śmiechu. I nic nie słychać o jakimkolwiek jadzie nienawiści. A spróbuj się porecholić, jak Kaczyński coś walnie głupiego. Asertywność nie polega na tym, że popieram tego, kto głupszy. Polega na tym, że popieram tego, z kim się zgadzam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Anonimowy - nie, dlaczego że się nie zgadzam ? po prostu dziwnie się rozmawia - taki stary nawyk jest że na anonimy się nie odpowiada :) w necie przyzwyczaiłem się do jakichkolwiek nicków - ale masz rację - prawo netu... pisz więc jak uważasz

    wracając do obciachu - opisałem pewne zjawisko, które po prostu zauważam wśród zwolenników Prawa i Sprawiedliwości - szczerze mówiąc mnie to ani grzeje ani ziębi - spostrzeżenie po prostu -
    może być tak jak piszesz, że boją się wyśmiania(swoją drogą kto doprowadził do takiej eskalacji emocji? warto się zastanowić), a może być tak, że wewnętrznie się nie zgadzają z obecną linią przyjętą przez Kaczyńskiego i Ziobrę po przegranych wyborach prezydenckich... skłaniam się ku drugiej interpretacji - zresztą w PiSie wrze - dziś na przykład odszedł z tej partii Jan Ołdakowki - dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego bynajmniej nie dlatego, że był tchórzem albo bał się wyśmiania - pomyślał sobie "gdzie ja jestem i co ja tu robię" (tak sobie wyobrażam)

    OdpowiedzUsuń
  36. Starsza/Dara - witaj na blogu :) - dla mnie asertywność wiąże się z otwartym i jasnym wyrażaniem swoich poglądów

    OdpowiedzUsuń
  37. "pomyślał sobie "gdzie ja jestem i co ja tu robię" (tak sobie wyobrażam)"

    "dla mnie asertywność wiąże się z otwartym i jasnym wyrażaniem swoich poglądów"

    Rzecz w tym, żeby wyrażać SWOJE poglądy (najlepiej umocowane faktami), a nie powtarzać cudze przypuszczenia, samemu gdybać i sobie wyobrażać.

    Mój Boże, ileż to można komukolwiek imputować na zasadzie: "tak sobie wyobrażam".

    OdpowiedzUsuń
  38. niech więc sprawa będzie jasna: na tym blogu wyrażam SWOJE poglądy- niczyje inne. Poszukiwacz spisków, ukrytych celów tudzież wpływów obcych sił naprawdę niewiele tu znajdzie... Poglądy biorą się z MOJEJ interpretacji faktów. Jeżeli sobie coś wyobrażam, to znaczy że sobie wyobrażam i jasno o tym piszę. Jeżeli oceniam to jest to MOJA ocena. I jeśli przedstawiam fakty to jest to MOJE widzenie świata. Rozumiemy się? to super :)

    za jakie słówko jeszcze mnie złapiesz?

    OdpowiedzUsuń
  39. Anonimowy, nic nowego nie wymyśliłeś i nie wyskoczyłeś ponad pisowe standardy. Przyszedłeś jako anonimowy głosząc, że to standard, a przecież widzisz, że na tym blogu NIE MA anonimów. O każdym z nas, po minucie możesz dowiedzieć się wszystkiego. Zarzucasz gospodarzowi, że jeżeli nie popiera PiS to nie jest asertywny. Twierdzisz, że kiedyś był i że Cię zawiódł - wolne żarty - tu nikomu to do głowy nie przyszło. Pozdrawiasz Gospodarza - bardzo miło, że się zdobyłeś na to, ale jednocześnie starasz się go oddzielić od bywalców tego miejsca - oczywiście są lepsze miejsca, gdzieśmy niegodni zaglądać. Gdy twoje prymitywnie logiczne wywody na zasadzie: jeżeli nie popierasz jedynie słusznych poglądów, to jesteś zły, niegodny, mylisz się, zdradzasz albo nie wiesz co czynisz, ogłaszasz, że jest niesamodzielny i sterowany - przeczytaj to co piszesz ze zrozumieniem i zacznij rozmawiać jak człowiek rozumny.

    OdpowiedzUsuń
  40. Panowie! Co Was tak ugryzło?
    Piszecie - wystawiacie się na krytykę.
    Dudi, ten Anonimowy z 26.!0. to nie ja, ale widzę, że miał sporo racji.
    A Ty, Dyszczu, to już naprawdę się popisałeś tymi inwektywami. A pewnie marzysz o demokracji i tolerancji...

    OdpowiedzUsuń
  41. Dudi, poruszyło mnie to zdanie z Twojej notki: "Popierać PiS to dziś obciach...".
    Bo to by znaczyło, że nie liczy się własne zdanie pojedynczego człowieka, tylko czyjaś opinia, do której reszta ma się dostosować.
    Albo się ma jakieś poglądy i się do nich przyznaje, albo udaje się kogoś innego.
    A określanie poglądów innych jako obciachowych to jest według mnie obciach właśnie.
    I to był powód mojego czepnięcia się.

    OdpowiedzUsuń
  42. no jaja normalnie - może weźcie sobie jakieś nicki podobierajcie szanowne Anonimy! i logujcie przez opcję "Nazwa" bez podawania adresu url

    rozumiem "powód czepnięcia" - aczkolwiek wyciągasz zdanie z kontekstu - choćby najbliższego: "A w parterze to nawet ci co jeszcze niedawno tą partię popierali dziś przestają się do niej przyznawać. Popierać PiS to dziś obciach..." oczywiście generalizacja ale uprawniona - wynika z moich obserwacji, o których komentarzach powyżej- jest to zjawisko widoczne gołym okiem.

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja dzisiaj jestem pijana, więc mogę mieć specyficzne poczucie humoru. Drogie Anonimy... Proszę ustawić się do apelu bo się zgubiłam i trzeźwy Dudi chyba też

    OdpowiedzUsuń
  44. Anonimku jeden czy drugi, jeżeli was gryzą te inwektywy, to miejcie na uwadze, że to przecież zasługa waszych idoli i ich szkoła. Chcecie przykładu jak mówią i co mówią? A zajrzyjcie na wasze portale to zobaczycie. Życzę miłej lektury i owocnej nauki.

    OdpowiedzUsuń
  45. Jak już zaznaczyłam wyżej jestem pijana. To nieco może zawodzić, bo generalnie nie piję w ogóle, ale głowę mam dość mocną. Za to "po pijaku" bywam szczera do bólu. I powiem tak. Swego czasu głosowałam na antykomunę. Było mi wszystko jedno generalnie na którą partię,to fakt. No i wreszcie pewnego dnia wygrał nasz. Co prawda jego "poplecznicy" zachowali się jak debile i wyciągnęli Tuskowi z Kaszub dziadka z Wehrmachtu, co świadczy o wyrachowanym zdawaniu sobie sprawy z niedouczenia społeczeństwa. Ale Ślązacy zapewne zapamiętali ten numer... A potem zaczęły się szokujące przepychanki... jeżeli ktoś uważnie śledził kto co mówi i jak się wypowiada, niechęć do PIS rosła w nim wraz z rozpaczą. I tak urosła. Głosujemy nie na PO. Głosujemy najczęściej przeciw PIS - pewnie, że to jest przerażająco smutne. Ale i PO i PiS, gdyby byli tam jakikolwiek mądrzy ludzie - powinno to dać coś do myślenia. A tu nielubiany przez Dudiego Palikot mówi do Komorowskiego: wygrałeś, bo nie byłeś Pisowcem. Szkoda, że nie zdaje sobie z tego sprawy Komorowski, przerażające że nie zdaje sobie z tego sprawy PIS. Jednego z anonimowych, mam wrażenie, znam. Mogę tylko powiedzieć: Kobieto!!!! Walczyliśmy o wolność... o wolność... rozejrzyj się wokół i czytaj dokładnie to co inni mówią. Przestaniesz się dziwić, że inni na twoje poglądy polityczne reagują wielką zdziwką. PO nie jest ideałem, ale PIS??? Pis to jakaś kosmiczna pomyłka...

    OdpowiedzUsuń
  46. Jak łatwo odeszliście od meritum!
    I kto tu gotów węszyć spisek?

    Życzę wszystkim przyjemnej soboty.

    OdpowiedzUsuń
  47. Melina? obora? Z cała pewnością kompletne dno z komentującego "towarzystwa" ha, ha, ha

    OdpowiedzUsuń
  48. Dzięki anonimku za wyrazy uznania - już myślałem, że się nie doczekam :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ten Anonim z 08:56 to nie ja!
    Ponownie życzę przyjemnej soboty:)

    OdpowiedzUsuń